Owoce są jednym z najlepszych przyjaciół człowieka. A takie z ogrodu tym bardziej. Hodując własne owoce wiemy czy są pryskane albo czym są pryskane. Mamy świadomość tego, jakie owoce jesteśmy w stanie wyhodować w naszym klimacie. Na przykład brzoskwinie są u nas bardzo popularne, niektórzy próbują sadzić z pestek nektarynki czy morele. Wyrastają z nich ładne drzewa, ale z owocami jest problem. W takim klimacie nie chcą owocować, a jak już to rzadko. Do posadzenia mamy spory wybór drzewek owocowych. Mogą to być jabłonie, grusze, śliwy, czereśnie, wiśnie. Z krzewów mogą to być agrest, maliny, porzeczki, jeżyny. Pamiętajmy, że decydując się na dany gatunek, nie musi on być tym jedynym. Jeśli martwimy się o miejsce na ogrodzie, wykorzystajmy trochę ogrodniczych sztuczek. Istnieje możliwość szczepienia drzewek. Mamy na przykład gałązkę papierówki i poprzez różne zabiegi możemy ją przyłączyć do naszej jabłoni innego gatunku. Jest kilka możliwości szczepienia różnych gatunków. Jeśli gałązka ładnie nam się przyjmie, bez problemu możemy wyhodować inny gatunek i na jednym drzewie posiadać wiele gatunków i rozkoszować się ich smakiem. Na ogrodzie możemy też uprawiać truskawki czy rabarbar. Decydując się na uprawę owoców przekonamy się, ile ich gatunków istnieje. Niestety o drzewka owocowe trzeba dbać, ponieważ wiele łatwo choruje.
Kwiaty Ogród bez kwiatów to tak jak książka bez okładki. Niby ładny, niby ciekawy, a jednak czegoś brakuje. Kwiaty są niezbędną ozdobą każdego ogrodu. Zapach i kolory jednak zobowiązują. Mamy tyle gatunków kwiatów, że można sprawić, że nasz ogród będzie kwitł cały rok. Od samego początku wiosny zaczynają kwitnąc przebiśniegi, śnieżyczki, Puszkinie, krokusy… później rozkwitają przebiśniegi czy też tulipany. Coraz więcej kolorów, latem już nie można zliczyć kwiatów- i floksy, i róże, wszystko kwitnie i pachnie. Gdy zbliża się jesień wiele kwiatów nie daje za wygraną. Jedynym problemem jest zima. Wtedy i tak ograniczamy swoje wizyty w ogrodzie do minimum, ale co można posadzić wcześniej, żeby zimą cieszyło nasze oko? Z takich tradycyjnych kwiatów jest to niemożliwe, za to możemy posiać wiosną coś, co wygląda jak piękny, egzotyczny kwiat, a nim nie jest. Nie dość, że cieszy oko przez całe lato, to zimą dzielnie siedzi w ziemii. Co to jest? Mowa tu o kapuście ozdobnej. Jej rozrost wygląda podobnie jak tradycyjnej, ta ma jednak kolorowe listki, marszczone i nie formuje się w taką główkę. Rozmiary ma niemal identyczne jak zwykła kapusta, ale liście wytrzymują niełatwe mrozy. Kapusta ozdobna nadaje się do wazony, nierzadko jest wykorzystywana do wiązanej w kwiaciarniach. Jej kolory to biały lub różowy, aż pod bordowy, oczywiście z domieszką zielonego.
W okresie zimowym kaktusy zapadają w stan spoczynku. W marcu i kwietniu zaczynają na powrót rosnąc, trzeba je wtedy umieścić w większych doniczkach. Oczywiście należy zbadać, jak bardzo jest to konieczne. Bezwzględnie należy przesadzać młode okazy i siewki oraz te kaktusy, które do tej pory rosły w miniaturowych doniczkach. Natomiast większe rośliny wystarczy przesadzać raz na dwa, trzy lata. Wiele osób nie podlewa kaktusów przez trzy dni przed przesadzaniem, co pozwala na całkowite usunięcie starej ziemi z doniczki i ocenienie stanu korzeni. Kaktus wyjmujemy z doniczki razem z bryłą dobrze przekorzenionej ziemi. Trzeba założyć ochronną rękawiczkę, żeby kolce nie skaleczyły naszych dłoni. Korzenie przegniłe obcinamy, sprawdzamy także, czy nie ma na nich pasożytów. Dno nowej doniczki zabezpieczamy potłuczonymi kawałkami innej doniczki, uzupełniamy nową ziemią i wkładamy kaktus z bryłą ziemi, przerośniętą korzeniami. Ziemię wyrównujemy i ugniatamy, odstawiamy kaktus w ciepłe i lekko zacienione miejsce. Podlewamy po raz pierwszy po dwóch – trzech dniach, w zależności od stanu korzeni i wielkości doniczki.